Stereotypowy łysy karczmarz, do bólu przewidywalny policjant z małego miasteczka, rozkapryszona córka szefa czy uduchowiony kapłan. Tak wiele razy, w tylu różnych światach już ich widzieliśmy. A gdyby tak dodać kilka szczegółów? Drobnostkę, która sprawi, że ożyją w naszych oczach? O tym, jak to zrobić postaram się opowiedzieć podczas prelekcji. Przedstawię swoje sposoby na budowanie charakterów, które udało się zapamiętać moim graczom. O tym skąd wziąć inspirację oraz jak samemu się nie zgubić, gdy papierowi bohaterowie już wyjdą z kartonu.